Hercklekoty.pl - Kultura - gryfnie

Hercklekoty.pl

Dzisio pokazujymy Wom ślonsko zajta hercklekoty.pl, kierej autorkom je Aleksandra Lampart. Łona jo dziepiyro zaczynto, ale niyskorzyj bydzie szło se sam pozolycić. A i możno poznać swoja drugo czyńść.

Co to som „hercklekoty.pl”?

„Hercklekoty.pl” to mój dyplom magisterski zrealizowany w pracowni Publikacji Multimedialnych oraz w pracowni Ilustracji na ASP w Katowicach, stanowi autorski komentarz do zjawiska społecznego jakim są portale randkowe.

Strona randkowa „hercklekoty.pl” ma być portalem łączącym w pary samotne serca. W swojej strukturze jest nietypowa, ilustratorski świat wykreowany w mojej głowie w sposób humorystyczny (mam nadzieje) komentuje otoczenie.

Jednak nie chodzi tu tylko o zjawisko portali randkowych, jest tu głębsza idea – jak ją nazwałam idea demaskacji.
Demaskacja ludzi, którzy nagminnie w internecie kłamią, oszukują, ukrywają prawdę czy  budują fałszywą tożsamość.
Często oceniamy ludzi po pozorach, powierzchownie, okazuje się jednak, że oceniliśmy osobę zbyt pochopnie. I „hercklekoty” to robią – demaskują każdą z postaci, bohaterów jaka się na nich znajduje. Ale nie zdradzę jak :P Odbiorca sam musi to odkryć.

A skond ilustarcja?

Ilustracja to mój język wizualny, którym się posługuję już od ponad 4 lat. Ilustracje w „hercklekotach” utrzymane są w konwecjii zdjęć z prawdziwych portali randkowych. Konwencja dotyczy gestów, mimiki, otoczenia czy sytuacji w jakich użytkownicy się fotografują.
Ilustracje, które tworzę niekoniecznie upiększają daną osobę. Bardziej podkreślają jej mankamenty.

W trakcie tworzenia „hercklekotów” wpadłam na pomysł aby to była stronka lokalna, tak by jednoczyła ludzi lokalnie. Poza tym, stworzyłam 25 profili użytkowników w oparciu o ludzi z mojego otoczenia. Kilku bohaterów to typowi Ślązacy, to też utrzymało mnie w przekonaniu że musi to być strona Śląska.

Na razie profile osób, które się tam pojawiają nie są do końca realne. Jeszcze przynajmniej nie są. Jest to bardziej symulacja, jak taki portal by działał. Ale jak najbardziej chciałabym dorabiać nowych, prawdziwych użytkowników w 100% realnych.

Skond pomysł na nazwa?

Hercklekoty czyli szybsze bicie serca, przyśpieszony puls. A jak wiadomo kiedy jesteśmy zakochani oprócz motyli w brzuchu, serce bije nam szybciej, czyli mamy  hercklekoty. Może to nietypowe skojarzenie, ale przyjeło się idealnie.

ilustr. Aleksandra Lampart

A czymu „hercklekoty” som napisane po czyńści po ślonsku a po czyńści po polsku?

Po części dlatego, że tak jest ze Śląskiem, część mówi gwarą a część pomimo że tu mieszka od urodzenia mówi typowo po polsku. Tak jest w „hercklekotach” pół na pół.

A chciałabyś coby to była realno zajta?

Penie, że bym chciała. Właśnie myślę o interakcji. Tak by ludzie mogliby się normalnie na nią logować, dodawać zdjęcia, które bym rysowała. Myślę, że ta strona mogłaby zadziałać na prawdę i że znajdzie się dużo ludzi z odpowiednim dystansem do siebie.

I znod sie już wtoś, wto chcioł by sie zapisać?

Jeszcze nie, bo strona istnieje dopiero od początku lipca. To są jej początki. Choć muszę przyznać, że nagabuję już 2 samotne znajome, żeby stworzyć im profil.

Czy coby sie zapisać, trza bydzie coś zapłacić?

Chciałabym aby nie trzeba było płacić, przynajmniej na początku. Wszystko zależy od tego jak by to wszystko zadziałało. Może znajdzie się jakiś sponsor.

Jak wlezie sie na kożdo strona i podstrona „hercklekotów”, to widzi sie taki wzory na ścianach, jako to downij była we ślonskich chałpach, skond pomysł?

Wzór znalazłam na ścianie chorzowskiej kamienicy. Bardzo mi się spodobał i go przerysowałam. Chciałam, żeby tapeta w tle od razu kojarzyła się ze śląskim klimatem.

Dziynkujymy za wywiad i gratulujymy pomysłu.

Podziwejcie sie sami na ta zajta: hercklekoty.pl

  • 22.07.2012

Co byś na to pedzioł?

Gryfnie Retro

Gryfnie Retro

Gryfnie prezentuje ledżinsy „Kaj sie ciśniesz?”. Nadowajom sie do roztomajtych szportów. Pasujom na kożdo rzić.